Trzy lata tamu dostałam od Gosi z bloga Moje pasje- moje hobby kaktusa i właśnie pięknie mi zakwitł :) Troche czasu to trwało ,podobno ma za dużą doniczke i bardziej rósł w korzeń,ale co tam warto było czekać :)
Dla porównania ...taki był jak go dostałam
Dziękuje Wszystkim za komentarze i za to ,że do mnie zaglądacie ;)
Kasiu!
OdpowiedzUsuńbardzo się cieszę, że kaktus zakwitł - nigdy nie wiadomo, ile trzeba będzie czekać ale sama widzisz że warto!
kaktus piękny:)
pozdrawiam
Aaaaa mój też , ale zapomniałam wstawić zdjęcia na blog :)
UsuńMam takiego samego, ale już starego i kwitnie co roku kilkoma kwiatkami - uwielbiam go...szkoda tylko, że tak szybko przekwita.
OdpowiedzUsuńPięknie zakwitł! Uwielbiam kaktusy - sukulenty są zdecydowanie moim ulubionym typem roślin - jak zapomnę podlać, to się nie obrażą :D Ale na poważnie - bardzo podobają mi się, kiedy zakwitną, bo takie 'przedziwne' rośliny zdobią zazwyczaj nieporównywalnie piękniejsze od nich kwiaty, a w dodatku nieraz w tak przecudnych barwach :)
OdpowiedzUsuńPozdrowionka!
Ale pięknie zakwitł!!! Ja miałam takiego, za dużo go podlewałam, i się sklęsł...upadł w siebie jak zakalec :(
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu!
OdpowiedzUsuńDla takiego pięknego kwiatu warto było czekać.
Pozdrawiam
Sara-Maria