Tak jak obiecałam,po krótkiej przerwie wracam do szydełka.Już nie jest takie ciężkie,jak było wcześniej :) W ostatnim czasie powstało kilka serwetek ,dwie jeszcze czekają na krochmal :) Kremowa serwetka jest moją ulubioną,robiło się ją szybciutko.Wszystkie powstały oczywiście z kordonka maxi :)
A to już mała zajawka tego czym się aktualnie zajmuje :)
Pozdrawiam i życzę słonecznego weekendu :)
Piękne wszystkie, a ta ostatnia po prostu zjawiskowa!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Kasiu:)
Kasiu mnie urzekła pierwsza jest odjazdowa , piękna pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuje kochane,mi osobiście też podoba się najbardziej ta pierwsza,najlepiej mi się ją robiło :)
OdpowiedzUsuńPiękne :) i również pierwsza zdecydowanie jest mi najbliższa
OdpowiedzUsuńŚliczności! Wspaniałe serwetki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo jestem ciekawa co to jest, nad czym teraz pracujesz... bluzeczka? Szal?
Pozdrawiam serdecznie.
patrząc na Twoje dzieła mam ochotę popróbować z serwetkami... :) a kupiłam sobie nawet ostatnio kordonek specjalnie na jakąś serwetkę :)
OdpowiedzUsuń