A to wszystko za sprawą szpilek,które zaczęły mi rdzewieć :( Też tak macie,czy tylko ja.... kupiłam ostatnio jakieś szpilki do d....po których zostawały plamy :( Najgorzej że nie wszystkie chcą schodzić :( Ostatnio miałam zamówienie na gwiazdki choinkowe i wyobraźcie sobie jakie było moje zdziwienie jak zaczęłam te zarazy z tych gwiazdek wyciągać :(  Kilka niestety zostało uszkodzonych i nie udało mi się tych plam zlikwidować,musiałam dorabiać gwiazdki a tamte zostawiałam sobie :( Szpilek nie wywaliłam ,bo szkoda ;)   postanowiłam że wykorzystam je do dawno nie robionych karczochów :) Martynka nie byłyby sobą gdyby do mnie nie dołączyła :) 
 Ja zrobiłam czerwony ze złotym,bo jakoś najbardziej kojarzy mi się z Bożym Narodzeniem a Marti zrobiła różową z niebieskim,tylko że pod koniec brakło jej tych kolorów ,musiała zaimprowizować z fioletem :) Wyszło fajnie :) 
Dziękuje że do mnie zaglądacie i zostawiacie te ciepłe słowa :) To miłe wiedząc,że komuś podoba się to co robie :) Pozdrawiam Was serdecznie :) 


 

Śliczne, jak szybko święta się zbliżają :-)))
OdpowiedzUsuńPiękne :-) Cudne kolory.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Bardzo fajne połączenia kolorystyczne :)
OdpowiedzUsuń